czwartek, 11 czerwca 2015

Szczęście

Kto by się spodziewał, że z dnia na dzień zmieni się totalnie moje podejście do życia.
Szczerze? Zawsze, naprawdę zawsze byłam pesymistką która narzekała na wszystko. Na siebie, innych i ogólnie to chyba na cały świat. Nie miałam wiary w siebie, w swoje możliwości, marzenia miałam po to..by je mieć. Na tym kończyła się ich cała rola...
Aż w końcu pewnego dnia...po prostu obudziłam się z uśmiechem na twarzy i zrozumiałam, że jestem naprawdę szczęściarą. Posiadam cudownych przyjaciół, rodzinę, pasje i...jako osoba, jako JA..zasługuję na szczęście, I wiecie co? Od tego dnia po prostu zaczęłam się cieszyć z najmniejszych rzeczy, wierzyć, że się uda..że dam radę :) 

Jeśli nie macie wiary w siebie, narzekacie na cały świat dookoła... musicie wiedzieć, że są ludzie którzy NAPRAWDĘ mają się gorzej i... są szczęśliwy...zacznij brać życie garściami. Bo pewnego dnia obudzisz się i zrozumiesz, że wspominać możesz tylko narzekanie..i czasu już nie cofniesz.












sukienka - H&M
koszulka - DKNY
buty - Adidas
torba - Adidas
kurtka -SCH

ZDJĘCIA ROBIONE W GDAŃSKU :) A CO MI TAM !


czwartek, 28 maja 2015

Good day!

Witam was kochani!
 Mam czasem takie dni kiedy chciałabym dobrze wyglądać, ale wcale nie chce mi się stać nad lustrem i malować..rzadko bo rzadko się zdarza, ale czasem taki leń mnie dopada.. i muszę wybrać..Straszyć ludzi czy raczej przełamać się i coś stworzyć.. wybieram więc zatem opcje pośrednią.. Nakładam krem B&B by moja skóra wyglądała na promienną, nakładam perłowy cień na powiekę i tuszuję rzęsy.. zajmuje mi to mało czasu a rezultat jest do przyjęcia ;)

czwartek, 14 maja 2015

Wspomnienia

Spójrzmy obiektywnie . Ilu z nas zapomina o teraźniejszości zakrywając się przeszłością.? WSPOMINAJĄC.

Będę szczera. Każdego, naprawdę, KAŻDEGO wieczoru, moje myśli krążą  wokół przeszłości, puszczam sobie na słuchawkach najsmutniejsze piosenki jakie znam  i..przypominam sobie wszystko co było dla mnie..wulkanem uczuć. Nie tylko dobrych, absolutnie, myślę o tym co mnie zbudowało, zmieniło ale chyba przede wszystkim  o tym co daje mi siłę. Tak, przeszłość, jakieś drobne
 wspomnienie gestu, spojrzenia czy słów daje mi siłę. 

Powoduje, że biorę się w garść.


Jak wiecie, ostatnio miałam maturę, przed wejściem na ustny angielski moje nogi były jak z waty, serce lada chwila wyskoczyło by mi z piersi..byłam przerażona.
Oparłam się o ścianę, i naturalnie przypomniałam sobie..przeszłość. Jeden gest. Parę słów... I wiecie co ? Weszłam do sali pewna siebie, pewna swoich zalet, umiejętności i wiedzy..przecież On kiedyś zapewniał mnie, że jestem inteligentna , że mam nigdy w siebie nie wątpić.
O, proszę, więc jednak wspominanie nie jest takie złe...Jasne , że nie
Ale trzeba wiedzieć, że wszystko ma swoje wady i zalety..


i...

Jeśli za bardzo wejdziemy w przeszłość możemy tam zabłądzić, zgubić teraźniejszość


 Osobiście nie polecam....



poniedziałek, 11 maja 2015

Kolorowo





Witajcie!
U nas na blogu mała przerwa z mojego powodu, także przepraszam was za te opóźnienia w postach ;)
Dziś przygotowałam dla was coś bardziej kolorowego, jestem ciekawa czy ktokolwiek z was odważył by się wyjść tak na miasto. Często widzę wśród kobiet makijaże w wersjach nude lub klasyczną czarną kreskę nad linią rzęs, niestety brak żywych kolorów na twarzach polek. Oczywiste jest, że nie każda zgodziłaby się paradować z żywą zielenią na powiekach wśród ludzi, bo prawdopodobnie nie czułaby się w tym dobrze, a przecież to w makijażu jest najważniejsze. Makijaż ma dodać odwagi i pewności siebie. Lecz nie bójmy się zamienić czarny eyeliner na np. śliwkową kredkę.. Różnica nie będzie aż tak wielka a na pewno wasz makijaż stanie się ciekawszy.


sobota, 2 maja 2015

Czy warto planować?

Prawda jest taka, że kiedyś wszystko planowałam...moje życie wyglądało mniej więcej tak, że jeszcze nie miałam nic a zastanawiałam się co zrobić ze wszystkim.
Poznałam kogoś, nie wiedziałam jeszcze jakie ma marzenia, plany na życie , a już myślałam nad tym jakie imiona będą miały nasze dzieci. Byłam kobietą która uwielbiała tworzyć przyszłość zupełnie jej nie znając. Ogromnie się na tym zawiodłam, moja pewność rzeczy bardzo niepewnych spowodowała, że straciłam wiarę w siebie..
Postanowiłam już nic nie planować..no bo po co ? By kolejny raz narzekać na to , że nic się nie układa?
I wtedy musiałam uwierzyć w przypadek. Przypadkiem było to, że go poznałam, przypadkiem było to, że kochał to samo co ja, przypadkiem było to, że uświadomił mi jak bardzo nie znam siebie, przypadkiem było to, że nie potrafiłam złapać oddechu gdy na mnie patrzył...

z czasem zupełnie przypadkiem przestałam wierzyć w przypadki

Uwierzyłam w to, że nic nie dzieje się bez powodu, wszystko cokolwiek się dzieje ma jakiś sens. Ktoś złamał Ci serce?..nie bez powodu, uwierz mi, twoje serce jest teraz znacznie silniejsze. 


poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Nie myśl tyle, nie trzeba rozumieć wszystkiego.

Hej!
 Matura już za kilka dni.. ostatnia szansa na powtórki materiału właśnie trwa. Mimo tak pięknej pogody ja siedzę przy książkach i czytam opracowania.. wiem, że mogłabym spędzić ten dzień o wiele lepiej, lecz czasem warto się poświęcić, że tak powiem dla nauki ;)
Jestem właśnie na etapie paniki.. Boję się, że nie jestem dostatecznie przygotowana, boję się, że nie zdam, że coś pójdzie nie tak. Próbuję odgonić te myśli, lecz niestety nie wychodzi mi to zbyt dobrze.
Postanowiłam nie przejmować się tym. Nie będę wiedzieć... trudno. Nie ma czasu panikować, lepiej skupić się co warto jeszcze sobie przypomnieć. 

Dziś przedstawiam wam makijaż do szkoły/pracy/ po domu.. Często gdy rysuję kreske eyelinerem nad linią rzęs coś pójdzie nie tak.. jedna krzywo, druga grubsza wtedy sięgam po skośny pędzelek i po prostu rozmazuje eyeliner czarnym cieniem.. w rezultacie wychodzi taka przydymiona kreska. Jest to idealny sposób by zagęścić linię rzęs ;)


 

wtorek, 21 kwietnia 2015

Wrażliwość

Nigdy się nie spodziewałam, że będę musiała to napisać...
Człowiek wrażliwy jest człowiekiem..słabym.
Świat i czas który płynie niesamowicie szybko, spowodował , że ludzie wrażliwi są .. gorsi.
Człowiek wrażliwy jest jak ranny jeleń w trakcie polowania ...
Ostatnio zderzyłam się z rzeczywistością która rzuciła mnie na łopatki, wydarzyło się w moim życiu coś co spowodowało łzy i cierpienie... Jako , że jestem jak ten jeleń, wrażliwa, sentymentalna i niesamowicie uczuciowa, płacz był dla mnie czymś normalnym, i uważam , że równie normalne w tej sytuacji jest to, że ktoś Cie pociesza, może nie chodzi o samo pocieszanie, chodzi o coś więcej, o bliskość i obecność.. wiecie, to uczucie , że ktoś przy was jest, bez względu na wszystko... stoi obok Ciebie i niech się świat pali..on zawsze będzie. Moje oczekiwania  jak zwykle zresztą były wygórowane. Okazuje się , że przez to , że jestem wrażliwa i jakoś tam coś wpływa na moje życie jestem..."histeryczką"która nie może twardo stąpać bo świecie..

Więc podsumowując :  Czy rzeczywiście w dzisiejszym świecie ostoją się tylko Ci którzy mają twarde serca i znieczulicę w oczach ? Czy w tym świecie zbudowanym na kłamstwach, kradzieżach, bólu i zniszczeniu jest miejsce dla ludzi którzy maja miękkie serce i wrażliwe dusze ?




sobota, 18 kwietnia 2015

Nikt nie da ci szczęścia, dopóki ty go nie przyjmiesz.

Hello! 
Często spotykam się z ludźmi którzy mają wrodzony pesymizm. Strasznie im współczuję.. bo przecież co to za życie kiedy ciągle widzimy same negatywy. Nic się nie podoba.. dla mnie takie życie jest bezsensowne. Warto czasem szukać dobrych rzeczy w beznadziejnych sytuacjach.I dlatego dziś taki tytuł posta. Uwaga! Kasia radzi: Jeśli sama nie zaczniesz myśleć pozytywnie, nigdy nie zaznasz szczęśliwego życia.


Coraz bliżej strachu.

Hej ! Helooo !

Już wkrótce matura..ale jak tu się uczyć kiedy za oknem takie słońce ?
Oceny w szkole powystawiane, więc całe dnie gramy w karty i się obijamy.
Pewnie gdy zostaną mi 3 dni do matury będę płakać , że nie wykorzystałam czasu wolnego na naukę..no ale czasem w życiu może być pod górkę nie ?:D

Ostatnio było u mnie wiele czerni , czas to chociaż troszeczkę zmienić ..
Więc dzisiaj zdjęcia...troszkę bardziej słoneczne..
Muszę korzystać, w radiu dzisiaj przewidywali śnieg na weekend no i znów się zacznie..trzymajcie mnie ..




wtorek, 14 kwietnia 2015

Turkus

Witam was kochani!

Wiosna zawitała już do nas na dobre.. przynajmniej taką mam nadzieję! Warto wymienić szare, czarne kolory na bardziej weselsze, jasne. Wraz z przyjściem w końcu cieplejszych i bardziej słonecznych dni zawitał również do mnie dobry humor! Dni wydają się jakieś lepsze ;)
Oto moja propozycja na wiosenny look. Nie wlicza się on do makijaży codziennych, ale myślę, że spodoba się wam jako makijaż okazjonalny ;)
Myślałam na tym by zacząć robić makijaże codzienne.. Takie które są szybkie oraz idealne np. do szkoły.C o o ty sądzicie?
Buziaki!


niedziela, 12 kwietnia 2015

ZMIANA.

Hej :)
Długo myślałam jak ująć to, czym chciałam się z wami podzielić, ostatecznie do głowy nie przyszedł mi żaden pomysł więc, postanowiłam po prostu..napisać, tak jak potrafię.
Ostatnio czytaliście o tym, że w życiu każdego z nas dzieje się coś co obraca nasz świat do góry nogami, coś co zmienia nasze życie, i nas samych.
Dla jednych jest to jakieś znaczące wydarzenie, dla drugich są to ludzie.
W moim życiu taka zmiana nastąpiła w tamtym roku. W październiku. Na mojej drodze stanął ktoś, kogo powinnam znać już dużo wcześniej. Bo juk tu mieszkać w maleńkiej wsi i nigdy nie spotkać kogoś kto mieszka obok(!) Ciebie.
Zanim poznałam Mateusza byłam niepewną siebie , zakompleksioną i  inną Magdą. Bałam się być sobą. Na 100% , ograniczały mnie poglądy, religia i często ludzie (CO ONI POMYŚLĄ!?).
Rozmawialiśmy wiele, pokazywał mi rzeczy których wcześniej nie zauważałam, zrozumiałam , że 19 lat..byłam nieżywa. Nie patrzałam poza przeszkody tylko na przeszkody, byłam ograniczona, bałam się podejmować decyzje, nie działałam..nie ryzykowałam !
Pewnie gdyby nie On, dziś nie miałabym tylu wspomnień (w ciągu tych 6 miesięcy nagromadziło się ich więcej niż w przeciągu całego życia, serio!)
Dziś czuje, że żyję i , że mam wybór, że to JA podejmuje decyzję, zrozumiałam, że Bóg ukształtował mnie jako osobę myślącą... jestem dojrzała, wiem co można, czego nie można, co jest dobre a co złe. 
Ale czy życie "moralne" musi skreślać życie pełne przygód ?:)
Każdego dnia, leżąc w łóżku myślę o tym...jak wiele straciłam przez to , że zamykałam się w swoim pudełku przekonań...gdyby nie to, wcześniej poznałabym osobę która tak wpłynęła na moje życie.
Ale jestem też wdzięczna losowi, że w ogóle dał mi szansę go poznać !

A Wy ? Macie w swoim życiu kogoś kto w jakiś sposób wpłynął na wasze życie ?
A może zdarzyło Ci się coś co odwróciło wszystko o 180'?

piątek, 10 kwietnia 2015

Jestem!

Cześć! Hej! Czołem!

Dawno mnie tu nie było i wątpię by ktokolwiek za mną tęsknił.. bo prawdopodobnie o mnie zapomnieliście, że była jeszcze jakaś Kaśka co tam sobie malowała.
A więc do rzeczy! Jestem! Myślę, że na stałe! Co sądzicie o takim dość ciemnym makijażu?
Jeśli chodzi o mnie to nigdy nie czułam się dobrze w takim ciężkim makijażu, wolałam siebie w beżach i brązach.. a tum BUM! Za namową Magdy wypróbowałam i powiem wam, że moje zdanie lekko się zmieniło co do bordo i czerni.. Chyba wprowadzę je na stałe w codziennej kosmetyczce ;)
Dajcie znać czy Wam się podoba ;)


czwartek, 9 kwietnia 2015

Wyzwanie

Kiedy przyniosłam do domu tą sukienkę, mama kazała puknąć mi się w czoło. Ja w sukience ? I to jeszcze ...takiej. 
Haha. Wszyscy na starcie ją skreślali. 
W końcu i ja ją skreśliłam. Ale ostatnio kiedy robiłam porządek z ciuchami i na nią natrafiłam pomyślałam ; czemu nie ?

Postawiłam sobie wyzwanie. 
Zalożę ją do szkoły. 
Na wejściu usłyszałam od kolegi ; a co ty się w zakonnice bawisz ?
Tym oto sposobem w szkole przetrwałam do 2 lekcji. W każdym razie próbowałam. 

Pozwólcie, że zapytam
 Was o zdanie . 
Co myslicie ?
Warto w niej drugi raz pokazać się światu ?;))




poniedziałek, 6 kwietnia 2015

NAJLEPSZE KSIĄŻKI !

HEJ :)

JEŚLI JESZCZE NIE WIECIE ( A NIE WIECIE, BO NIBY SKĄD?) JESTEM ZAKOCHANA W CZYTANIU. ZAKOCHANA W KAŻDYM ZNACZENIU TEGO SŁOWA, TAK NA DOBRĄ SPRAWĘ...SYPIAM Z KSIĄŻKAMI :D
POSTANOWIŁAM ZROBIĆ WPIS O NAJLEPSZYCH KSIĄŻKACH JAKIE CZYTAŁAM OSTATNIMI CZASY (BYŁO ICH WIELE WIĘC POSTARAM SIĘ OKROIĆ)
OGÓLNIE MOJA PRZYGODA Z KSIĄŻKAMI ZACZĘŁA SIĘ OD TYPOWYCH  ROMANSÓW. PRZECZYTAŁAM CHYBA WSZYSTKIE KSIĄŻKI W BIBLIOTECE Z DZIAŁU : DLA KOBIET :) GŁÓWNIE CZYTAŁAM O BAAAARDZO MĘSKICH MĘŻCZYZNACH I BAAARDZO NIEWINNYCH DZIEWCZYNACH :D KOCHAŁAM TO.. NAPRAWDĘ, ALE TO NIESTETY TROCHĘ ZNISZCZYŁO MI PSYCHIKĘ. ZAPRAGNĘŁAM BY MOJA RZECZYWISTOŚĆ STAŁA SIĘ ODZWIERCIEDLENIEM KSIĄŻEK, PRZEZ CO DŁUUUGO NIE MOGŁAM ZNALEŹĆ SZCZĘŚCIA.
NO, ALE TERAZ TROCHĘ GUSTA MI SIĘ ZMIENIŁY (NIE DO KOŃCA, NO ALE...TROSZKĘ)

OTO ZDECYDOWANIE NAJLEPSZE KSIĄŻKI OSTATNIEGO CZASU !! :

NUMER 1

HOPELLES !

Opis książki : Czasem odkrycie prawdy może odebrać nadzieję szybciej niż wiara w kłamstwa.
To właśnie uświadamia sobie siedemnastoletnia Sky, kiedy spotyka Deana Holdera. Chłopak dorównuje jej złą reputacją i wzbudza w niej emocje, jakich wcześniej nie znała. W jego obecności Sky odczuwa strach i fascynację, ożywają wspomnienia, o których wolałaby zapomnieć. Dziewczyna próbuje trzymać się na dystans – wie, że Holder oznacza jedno: kłopoty. On natomiast chce dowiedzieć się o niej jak najwięcej. Gdy Sky poznaje Deana bliżej, odkrywa, że nie jest on tym, za kogo go uważała, i że zna ją lepiej, niż ona sama siebie. Od tego momentu życie Sky bezpowrotnie się zmienia.
          Moja opinia : POOOOWALA NA ŁOPATKI, JAK DLA MNIE JEST BEZKONKURENCYJNA ! ZASKAKUJE I UCZY ! :)





środa, 1 kwietnia 2015

BYĆ SOBĄ.

Hejka !
Marzec ma coś takiego do siebie, że człowiek leży pod kocem z kubkiem herbaty i zastanawia się na sensem egzystencji,
W moim przypadku nigdy się to dobrze nie kończy, zwykle dochodzę do wniosku, że w  życiu nie osiągnęłam nic.

Jednak nie o tym chciałam dzisiaj pisać, bo wiecie..chodzi o to, że zauważyłam jedną anomalie dzisiejszego świata, mianowicie to, że ludzie coraz rzadziej są SOBĄ. Ale takim prawdziwym SOBĄ.
I nie chodzi o to, że ktoś kogoś udaje, absolutnie...chodzi o to , że my już nawet sami przed sobą nie jesteśmy tym kim jesteśmy na prawdę .(Magda, polonistka).
Zapominamy o sobie, o naszych rzeczywistych planach, marzeniach i myślimy o tym czego oczekują od nas inni. I to mili Państwo przychodzi naturalnie...
Czy zauważacie w was zmianę jaka nastąpiła w przeciągu jakiegoś tam czasu?
Często jakieś wydarzenia , ludzie i sytuacje nas zmieniają.
Raz na lepsze, raz na gorsze...
to oczywiste..
Ja na przykład jakieś 3 lata temu marzyłam o tym by być fotografem .
Jednak musiałam zmienić marzenia,,,Nie zostanę fotografem ponieważ teraz jest ich wielu i ciężko się wybić.
NO WŁAŚNIE ! GDYBYM BYŁA PRAWDZIWĄ SOBĄ, ZOSTAŁABYM FOTOGRAFEM,
JEDNAK W TYM WYPADKU BĘDĘ KIMŚ...ZASTĘPCZYM.
SOBĄ...ALE DO POŁOWY.

Kurcze...mam nadzieję , że rozumiecie o co mi chodzi..
Po prostu .. tęsknie za sobą. Taką prawdziwą, z wiarą i marzeniami nie skreślonymi przez dzisiejszy świat.


czwartek, 19 marca 2015

WCHODZĄC W STYL GRUNGE.

HEJ!
DAWNO NAS NIE BYŁO, SZCZERZE..SZUKAŁYŚMY POMYSŁU NA SIEBIE.
KAŻDA Z NAS ODNALAZŁA COŚ NOWEGO. MINĘŁO RAPTEM PARĘ MIESIĘCY A NASZE GUSTA OBRÓCIŁY SIĘ O .. WIELE STOPNI :)


Z PERSPEKTYWY CZASU, ZAUWAŻYŁAM , ŻE CORAZ MNIEJ KUPUJĘ W "SIECIÓWKACH" A CZĘŚCIEJ ZAGLĄDAM DO SECOND HANDÓW .
DLACZEGO? ODPOWIEDŹ JEST PROSTA : 
  • TANIEJ
  • LEPIEJ
  • ORYGINALNIEJ
ZAUWAŻYŁAM RÓWNIEŻ , ŻE LUDZIE POWOLI PRZEKONUJĄ SIĘ DO UŻYWANYCH CIUCHÓW..KIEDYŚ ZDECYDOWANIE BYŁO TO OBIEKTEM ŻARTÓW I DRWIN..DZIŚ..LUDZIE SZUKAJĄ CZEGOŚ NOWEGO. SECOND HANDY SĄ ŚWIETNĄ ALTERNATYWĄ ! ZAWSZE ZNAJDZIE SIĘ TAM COŚ CZEGO NA PEWNO NIE BĘDZIE MIAŁA KOLEŻANKA Z KLASY CZY PODWÓRKA.

JEŚLI JESZCZE NIE SPRÓBOWAŁAŚ/EŚ ZAKUPÓW W SKLEPACH Z UŻYWANĄ ODZIEŻĄ, OSOBIŚCIE POLECAM SPRÓBOWAĆ.